środa, 6 sierpnia 2014

Pani Bożena - hafciarka*

Pani Bożena prezentująca haft kujawski z elementami snutkowymi, fot. A. W. Brzezińska

Niewielka wieś Budy (gm. Jastrowie, pow. złotowski) to urokliwie położona na samym skraju województwa wielkopolskiego, wśród lasów sosnowych i bukowych, miejscowość. Pośrodku stoi niewielki, dawny ewangelicki zbór, z którym nie bardzo wiadomo co zrobić, bo wyznawców i opiekunów brak. teren wielokulturowy, po wojnie zasiedlony przez ludzi zewsząd - w tym przez Łemków. Cisza, spokój... Dom Pani Bozeny otoczony jest zielenią, kwiatami, nad którymi pracowicie uwijają się pszczoły. W cieniu odpoczywa kot Grzegorz (lat 17 i rudy jak marchewka), zza okna słychać szczekanie psa, co jakiś czas błyska za szybą jego przyjazne oko.
Puk puk - w drewniane drzwi...

Otwiera je moja Rozmówczyni - piękna i krucha, mówiąca spokojnym głosem, ubrana w zwiewną bluzkę z koronką. Siedzimy przy starym stole, niespiesznie popijamy kawę, toczy się rozmowa. Towarzyszy nam córka Pani Bożeny - Anna (malarka na szkle), do której Pani Bożena co jakiś czas zwraca się pieszczotliwie "Anuś". Na fotelu podsypia przyjazny psi domownik (zerwie się z niego, gdy z kuchni dobiegnie odgłos 'klepanych" kotletów). Dom jest ukochany i wynaleziony przez Rozmówczynię i Jej męża, prawdziwy azyl.
Na drewnianej ławie pod oknem czekają uszykowane hafty - przeróżne - pałuckie, kujawskie, krajeńskie, kaszubskie. Własnej kompozycji i autorstwa, prawdziwe "unikaty". Są i serwetki i haftowane fartuchy kujawski i pałucki, ubrania przyozdobione haftami. Nie ma wśród nich tego najbardziej ulubionego, bo każdy, który robiła wydawał się tym najpiękniejszym. Cała działalność udokumentowana w kronice, w której są zdjęcia z wystaw, pisma gratulacyjne i te potwierdzające odbiór haftów, a wystawione przez pracowników muzeów z Torunia i Inowrocławia.
Mówimy sobie "do zobaczenia"... i wracam do zatłoczonego Poznania, zostawiając za sobą małą osadę, spokojną i cichą...

*Pani Bożena zgodziła się na upublicznienie swojego wizerunku

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz